Piecha wart Grzecha*

Dobra wiadomość dla Polski popłynęła w ostatnia niedzielę – 21 kwietnia – na cały kraj ze Śląska, z Rybnika. Kandydat Prawa i Sprawiedliwości, Bolesław Piecha, zdecydowanie wygrał uzupełniające wybory do Senatu, w okręgu rybnickim .
Piecha (28,48% zdobytych głosów) pokonał kandydatów „niezależnych” (Józef Makosz – 19,59 %) i zależnych: od Platformy Obywatelskiej (Mirosław Duży – 18,01%); od Ruchu Autonomii Śląska (Paweł Polok – 13,12%).
Jako polskiego patriotę nie cieszą mnie błędy Platformy Obywatelskiej, stanowiące cios dla polskiej racji stanu i zagrożenie dla suwerenności państwa; grożące rozmyciem lub wręcz utratą narodowej tożsamości; wreszcie: doprowadzające do społecznych dysfunkcji, bezrobocia i biedy.
Jako polskiego patriotę cieszą mnie natomiast te błędy PO, które, nie dość, że nie szkodzą Polakom – to przeciwnie: dają im nadzieję, bo zapowiadają rychły koniec rządów Platformy Obywatelskiej.
Stratedzy PO i okolic wymyślili bowiem, iż, żeby pokonać Prawo i Sprawiedliwość i Piechę – należy postawić przeciwko niemu: kogo się tylko da. Zapomnieli, że PiS można próbować pokonać na Śląsku tylko wtedy, gdy RAŚ startuje w barwach PO, albo PO podszywa się pod RAŚ.
Senator Bolesław Piecha stale podkreślał w kampanii wyborczej, iż jest Ślązakiem od wszystkich pokoleń i tym samym – polskim patriotą. Zwyciężył – wybrany głosami najprawdziwszych Ślązaków: polskich patriotów.

*Po zwycięskich dla Bolesława Piechy wyborach do Senatu, jego następcą w Sejmie będzie poseł Grzegorz Janik, Prawo i Sprawiedliwość